TOP 5 SERIALI WG FUTBOLBLADIHEL

Zarówno w Polsce jak i w UK aura potrafi być złośliwa. W mojej ojczyźnie na ulicach wciąż leży śnieg, a Wyspy smaga ostry jak brzytwa wiatr z deszczem... Co w takie smutne dni robić po pracy? Otóż śpieszę z radą: odpalcie sobie przeglądarkę i zanurzcie się w świat seriali. Powiedziałem: przeglądarkę? Oczywiście miałem na myśli legalne źródła. Zapraszam was do zapoznania się z moim TOP 5, które śledzę namiętnie, w każdej wolnej chwili.



5. Ostatnie miejsce, co wcale nie oznacza, że jest słaba, zajmuje najnowsza produkcja telewizyjna na bazie komiksów DC Comics- Legends of Tomorrow. Jest to spin-off seriali Arrow i The Flash. Opowiada o grupie bohaterów, którzy podróżują w czasie mając za zadanie powstrzymać nieśmiertelnego wroga- Vandala Savage. Nie zamierzam Wam tu spoilerować ani nic z tych rzeczy, więc ograniczę się tylko do podania bohaterów, których mogliście widzieć w Arrow czy The Flash. Z serialu o Zielonym Mścicielu, w LoT występuje: Sara Lance- która po zmartwychwstaniu przyjęła przydomek White Canary, oddając swój poprzedni nickname (Black Canary) siostrze- Laurel, a także ekscentryczny milioner korzystający ze swojego superkombinezonu- Ray Palmer czyli ATOM. Co zaś się tyczy bohaterów znanych z  The Flash możemy zobaczyć, m.in.: parę super złoczyńców- Leonarda Snart'a i Mick'a Rory'ego, a także postać Firestorma. Dla wszystkich fanów świata komiksów flagowy punkt w harmonogramie. Noc z czwartku na piątek.

LoT

4. Jednakże nie tylko LoT ma swoje premiery w nocy z czwartku na piątek. Drugim takim serialem, którego oczekuje w tę noc jest- Suits- polski tytuł brzmi- heh, jakież to banalne- W garniturach. Jeden z lepszych, jak nie najlepszy serial prawniczy jakie miałem przyjemność oglądać za swojego życia. Opowiada o losach młodego Mike'a Rossa, który posiadając fotograficzną pamięć, nie potrafi jej wykorzystać do dobrych celów. Taki jest początek. Rozwiązywanie egzaminów za pieniądze, wylot z college'u i pożegnanie się z marzeniem o karierze prawniczej, kopcenie zioła. Do czasu, gdy nie spotka na swojej drodze najlepszego prawnika w Nowym Jorku- Harvey'a Spectera. Ten będąc pod wrażeniem umiejętności i wiedzy Rossa, zatrudnia go nie bacząc na fakt, iż ten nie ukończył żadnej szkoły prawniczej i w ten sposób... Taak i w ten sposób ciągnie się to już piąty sezon. Serial zawiera świetne zwroty akcji, trochę humoru w całym tym dramacie młodego człowieka, który w końcu trafia na właściwe tory. Do tego należy dodać bardzo dobrą oprawę muzyczną, a także fakt, że odtwórca roli Mike'a- Patrick J. Adams został nagrodzony przez Amerykańską Gildię Aktorów Filmowych wyróżnieniem dla Najlepszego Aktora W Serialu Dramatycznym; za tę rolę oczywiście. Minus? Moim zdaniem przydałoby się jeszcze więcej zagadnień prawniczych.

Suits

 

3. Na najniższym stopniu podium uplasował się serial produkcji amerykańskiej- Narcos. O czym opowiada? Hm... O tym ile legendarny Pablo Escobar zarobił na przemycie kokainy do USA i jak daleko sięgały jego wpływy. Serial ten emitowany na platformie Netflix obfituje w krwawe sceny, ale także przebitki z prawdziwymi ujęciami Kolumbii lat 80 czy też życia Escobara. Film bazuje na prawdziwych postaciach jak i wydarzeniach. Godny polecenia. Pierwszy sezon liczy sobie 10 odcinków. Polecam fanom różnego rodzaju mafii czy innych kryminalnych zagadnień. 

Narcos

 2. Tutaj miałem nie lada dylemat: który serial tej samej produkcji jest wg mnie lepszy? Plusy, minusy, aż w końcu wyszło. Drugie miejsce na mojej liście zajmie: The Flash. Serial opowiada o młodym techniku policyjnym- Barry'm Allenie, w którego trafia błyskawica. W wyniku tego zdarzenia po kilku miesiącach w śpiączce, budzi się i ze zdziwieniem stwierdza, że jest obdarzony supermocą- biega z zawrotną prędkością. Od tamtej chwili nic nie jest takie samo. Poza pracą w policyjnym laboratorium Allen wraz z ekipą przyjaciół ze STAR Labs łapie złoczyńców obdarzonych podobnymi umiejętnościami co tytułowy Flash. Obecnie emitowany jest drugi sezon opowiadający o przygodach sprintera. Początek lekko infantylny, sprawiający wrażenie całkowitej bajeczki, nie tworzący absolutnie żadnego napięcia czy zwrotów akcji, pod koniec pierwszego sezonu staje się mroczny i nieprzewidywalny. Trzeba obejrzeć!

Flash

 

 1. Dotarliśmy na sam szczyt! Na nim umieszczam serial o przygodach Mściciela - Arrow. Jak już zdążyliście zauważyć jestem maniakiem wszelkiego rodzaju produkcji na podstawie komiksów. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to kino wysokich lotów czy też intelektualnych wymagań. Niemniej jednak... Arrow to serial w który wciągnąłem się od samego początku. Wystarczy powiedzieć, że gdy dowiedziałem się o jego istnieniu kręcono już drugi sezon, a ja w jeden dzień obejrzałem chyba z 7 odcinków. Przez niego też dałem sobie tamtego, pamiętnego dnia spokój z zajęciami na studiach... A miałem obejrzeć tylko pilot. Serial opowiada o młodym milionerze-playboyu- Oliverze Queen, który w wyniku katastrofy statku trafi na bezludną wyspę. Po pięciu latach na Lian Yu wraca do rodzinnego Starling City. Nie jest on jednak tym samym rozpieszczonym kobieciarzem- skrywa tajemnice. Za dnia zmuszony jest grać rolę starego siebie, w nocy zaś łapie złe charaktery wypełniając ostatnią wolę swojego ojca. Wraz z upływem czasu nie działa w pojedynkę, ale dobiera sobie współpracowników, którzy w końcu stworzą Team Arrow. Pierwszy sezon jest naprawdę mroczny. To sezon w którym Ollie nie cofa się przed zabójstwem z zimną krwią. W dalszych seriach pojawiają sie wątki mistycyzmu, magii, ale mimo tego serial wciąż trzyma w napięciu i obfituje w ciekawe sceny walki.

Arrow

 *******************************************************************************************

Wiecie już co ja robię w deszczowe, śnieżne dni czy też po prostu jak mam wolną chwilę. Mam nadzieję, że chociaż o części nie słyszeliście lub nie byliście przekonani, a mój tekst jednak was nakłonił. Zachęcam do aktywności w komentarzach i udostępnianiach. Z pewnością i wy macie godne polecenia seriale o których nie mam pojęcia. 

c.